Otaku do Ataku

Otakowy zakład psychiatryczny

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#1 2016-08-10 23:53:39

Shirayuki-dono

Jego Upiorna Mość

2391598
Call me!
Skąd: Piekło
Zarejestrowany: 2013-07-22
Posty: 213
Punktów :   
WWW

Droga wiodąca ku północnemu mostowi

- Taak. Gotowa - zameldowała, wychodząc z namiotu. Na plecy założyła swój różowy plecak i poprawiła swoje spodnie moro. Nie była pewna, czy chce znów dzielić zespół na dwa. Ostatnim razem jak to się stało, Nora rozwalała obóz, a Kenta nawąchał się kwiatków. Jednak chyba nie mieli wyjścia. Spojrzała na lisiego kolegę. Wyglądał na rozluźnionego, a złe uczucie, które jej towarzyszyło, było tak częste, że można ją nazwać paranoją. Jednak nastąpił postęp, a Nora uczyła się częściowo nie reagować na swoje paranoje. Po dłuższym przemyśleniu, nadawała by się na reżysera Śmierci na 1000 sposobów.
- Macie Yumiko - zasygnalizowała drugiemu zespołowi. - Więc chyba nie obrazicie się jak weźmiemy mapę.
Chciała brzmieć logicznie, ale od początku żaden argument nie przekonałby jej do oddania mapy. Jej mapa... Lasu. Jest na nich zaznaczone dużo zielonego, dwa mosty i rzekę. Tak, z pewnością jej by się przydał.
Pomachała im na odchodne i odwróciła się do partnera, pokazując kciuki w górę.


http://25.media.tumblr.com/8c578b5bcf55433433c471b78d0c6862/tumblr_mqcp61EXcK1rzr794o1_500.jpg

Offline

 

#2 2016-08-11 21:40:11

 Yasuhiro

Yasuhiro Kitsukami

Zarejestrowany: 2016-02-12
Posty: 58
Punktów :   

Re: Droga wiodąca ku północnemu mostowi

Yasuhiro kiwnął ochoczo głową.
- Na północ! - powiedział pokazując kierunek ręką - Ku przygodzie! -
Chwilę później on i Nora byli już w lesie, w poszukiwaniu zaznaczonej na mapie wąskiej ścieżki, która powinna prowadzić do ich celu. Dość gęsto rosnące drzewa i krzaki, wyraźny znak, że Kenty jeszcze tu nie było, utrudniały nieco ich wędrówkę, a wystające z ziemi korzenie zawadzały o ich stopy. Wiał jednak przyjemny, chłodny wiaterek, a gęste listowie osłaniało od promieni Słońca. Wyglądało na to, że pogoda sprzyjała.
- Wczoraj dużo się działo, prawda? - zagaił Yasuhiro odgarniając wiszącą na wysokości jego twarzy gałąź i przytrzymując ją tak, by jego koleżanka mogła przejść za nim.

Offline

 

#3 2016-08-11 23:59:19

Shirayuki-dono

Jego Upiorna Mość

2391598
Call me!
Skąd: Piekło
Zarejestrowany: 2013-07-22
Posty: 213
Punktów :   
WWW

Re: Droga wiodąca ku północnemu mostowi

Las wydawał się nawet przyjemny. Taki... leśny, normalny, nienaruszony. Ciekawe jak wygląda droga Kenty i Yumiko. Zapewne nie tak ładnie.
Nora przez moment zasmuciła się, że ma tak niskie opinie o kolegach klasy. Cóż. Każdy pracuje na swoją opinię.
Norweżka cały czas była czujna przy nowym koledze, choć jej paranoje powoli malały.
- Jeszcze raz przepraszam... - odpowiedziała. Szczerze nie wiedziała, czy kolega chciał nawiązać rozmowę, czy wypomnieć dziewczynie jej błędy. Jasne, teoretycznie to co zrobiła nie może się równać temu, co zrobił Kenta... Ona nikogo nie skrzywdziła. Nie mniej jednak i tak nieźle narozrabiała.


http://25.media.tumblr.com/8c578b5bcf55433433c471b78d0c6862/tumblr_mqcp61EXcK1rzr794o1_500.jpg

Offline

 

#4 2016-08-12 00:09:17

 Yasuhiro

Yasuhiro Kitsukami

Zarejestrowany: 2016-02-12
Posty: 58
Punktów :   

Re: Droga wiodąca ku północnemu mostowi

Yasuhiro uśmiechnął się.
- Nie masz za co. - odparł wesoło - Nie ma sensu przepraszanie jeśli nie jesteś w stanie nic z tym zrobić, prawda? Większość osób zrozumiałaby chyba, że to nie twoja wina... -
Chłopak przerwał na kilka sekund, myśląc nad tym jak podtrzymać rozmowę.
- A jeśli chodzi o wczoraj... Nagadałem się, a nie miałem okazji zapytać skąd ty pochodzisz. Jeśli można oczywiście. -
To chyba normalne zapytać o to samo, nie? Różnice w zwyczajach między rasami są irytujące...

Offline

 

#5 2016-08-12 00:34:32

Shirayuki-dono

Jego Upiorna Mość

2391598
Call me!
Skąd: Piekło
Zarejestrowany: 2013-07-22
Posty: 213
Punktów :   
WWW

Re: Droga wiodąca ku północnemu mostowi

- Co nie zmienia faktu, że jakby nie było mnie, nie było by też problemu, prawda? - odparła gorzko.
Szybkie przetwarzanie mózgu. Yasuhiro, filozof mówiący głównie o siebie, pyta o coś Norę? Dziewczyna starała sobie przypomnieć, czy wypomniała mu to wczoraj, a teraz poczuł poczucie winy i zmienił strategię.
- To nie wiek, o to można spytać zawsze. - Aż się uśmiechnęła, bo pomyślała, że chłopak się po prostu stara. - Ale to nie będzie epopeja, jeśli pozwolisz. Pozwolisz, prawda? - spytała i puściła mu oczko. Nie czekała zbytnio na odpowiedź.
- Norwegia jest na ziemi. Ludzie, te sprawy. Zresztą - wydajesz się mądry. Pewnie to wiesz. Jest tam zimno, większość czasu. Cóż, nie umywa się to do mojej rodziny z Islandii, gdzie kuzyn przy szesnastu stopniach jęczy: "Nora, jak tu parno". - Uśmiechnęła się na samo wspomnienie.
- Żyłam w średniej wielkości miejscowości. W przeciwieństwie do naszego akademika, to miejsce nie jest tak nadźgane. Ludzi jest po prostu mniej. A najpiękniejsze miejsce to chyba fiordy. Tak, w sumie z tego jest ten kraj znany.


http://25.media.tumblr.com/8c578b5bcf55433433c471b78d0c6862/tumblr_mqcp61EXcK1rzr794o1_500.jpg

Offline

 

#6 2016-08-12 00:52:58

 Yasuhiro

Yasuhiro Kitsukami

Zarejestrowany: 2016-02-12
Posty: 58
Punktów :   

Re: Droga wiodąca ku północnemu mostowi

Przez krótką chwilę jedyną reakcją Yasuhiro były otwarte usta.
- Ludzie... - wyszeptał zaskoczony - Właśnie coś zrozumiałem. - powiedział zakłopotany - Poza tym, Ziemia, co? Może zabrzmieć to dziwnie, ale zazdroszczę. Nigdy mnie tam nie było. Nawet czytać za bardzo nie było czego, bo jakoś nikt nie pali się u mnie w domu do kolekcjonowania książek o ludziach. -
Kompletnie nie rozumiem dlaczego...
- Byłbym wdzięczny gdybyś czasami coś o nich opowiedziała. Chodź mogło to dziwnie zabrzmieć... - chłopak skończył krzywym uśmiechem.

Offline

 

#7 2016-08-12 01:09:31

Shirayuki-dono

Jego Upiorna Mość

2391598
Call me!
Skąd: Piekło
Zarejestrowany: 2013-07-22
Posty: 213
Punktów :   
WWW

Re: Droga wiodąca ku północnemu mostowi

Zauważyła zdziwienie na jego twarzy. Nie ukrywał tego, więc nie było to trudne. Ludzie byli dla niej normalnością i z tego co wiedziała, Yumiko też z nimi dużo obcowała. Może też dlatego nie zauważyła, że dla innych mogą być tajemniczymi istotami. Wydawało jej się, że nie trudno dla wampirów, aniołów i innych stworzeń odwiedzić ziemię. Oraz że będą na nich patrzeć, jak na inny twór, skoro sami na co dzień są nauczeni obcować z całkowitymi obcymi rasami. Może poza demonami i aniołami, czy też różnymi kombinacjami smoków, jednak to że się nie lubią, nie znaczy, że nie akceptują swego wzajemnego istnienia, jako coś normalnego, naturalnego.
Wiedziała, że Yasuhiro chciał, by zaspokoiła jego ciekawość, ale szczerze nie wiedziała jak. Nie chciała go jednak zawieść i spróbowała:
- Wiesz... Jakbym miała opisać ludzi... Cóż, przed sobą masz przykład. - pokazała na siebie palcami. Dopiero po chwili zdała sobie sprawę z tego, jak bardzo się myli. - Wybacz, nietrafne porównanie. Ludzie nie mają mocy, która niszczą wszystko wokół, prawda? - Założyła rękę na rękę i odwróciła od chłopaka wzrok. - W zamian tworzą rzeczy, które są wstanie zrobić jeszcze więcej krzywdy. Głupie, co?


http://25.media.tumblr.com/8c578b5bcf55433433c471b78d0c6862/tumblr_mqcp61EXcK1rzr794o1_500.jpg

Offline

 

#8 2016-08-12 01:23:07

 Yasuhiro

Yasuhiro Kitsukami

Zarejestrowany: 2016-02-12
Posty: 58
Punktów :   

Re: Droga wiodąca ku północnemu mostowi

Yasuhiro pokiwał głową.
- Nie różni się to zbytnio od tego co robią istoty nadprzyrodzone. Wiecznie ze sobą walczą. Jedyne co z tego jest to ujemny przyrost naturalny. Akademia miała temu zaradzić... ale nie do końca jej to wychodzi... -
Mogę skreślić "ujemny przyrost naturalny" z listy zwrotów, których chciałbym kiedyś użyć.
- Aczkolwiek nie sądzę, żebym był najlepszą osobą do rozważania tego co się dzieje. Wampirze rody nigdy nie były pierwsze do... czegokolwiek co miało związek z innymi rasami. -
Chyba, że o czymś nie wiem...

Offline

 

#9 2016-08-12 01:59:44

Shirayuki-dono

Jego Upiorna Mość

2391598
Call me!
Skąd: Piekło
Zarejestrowany: 2013-07-22
Posty: 213
Punktów :   
WWW

Re: Droga wiodąca ku północnemu mostowi

- Czyli Akedemia to tak naprawdę miejsce, które ma nauczyć Was obcowania ze sobą? To nie jest... no nie wiem. Naturalne? Jakby którykolwiek z was pokazał swoją inność przy ludziach, od razu by ruszyli na was z bronią. I coś wątpię, by w dzisiejszych czasach ktokolwiek ganiał z samymi widłami.
- Serio? Nic a nic? Nawet jeśli w rachubę wchodziła soczysta ludzka krew? - spytała niby żartem, jednak była ciekawa tej części ludzkich legend i filmów.


http://25.media.tumblr.com/8c578b5bcf55433433c471b78d0c6862/tumblr_mqcp61EXcK1rzr794o1_500.jpg

Offline

 

#10 2016-08-12 21:19:36

 Yasuhiro

Yasuhiro Kitsukami

Zarejestrowany: 2016-02-12
Posty: 58
Punktów :   

Re: Droga wiodąca ku północnemu mostowi

- Konflikty między rasami są u nas na porządku dziennym. - zaczął Yasuhiro - Żadna z nich nie ma większości i każda niemal kompletnie różni się od innej. Duma większości z nich uniemożliwia dogadanie się ze sobą i nie pozwala stworzyć większych sojuszy, co oznacza bezsensowną walkę na kilkanaście frontów. Temu próbował zaradzić Souichirou zakładając Akademię. Co do pokazywania się przy ludziach - jest to problematyczne, rozsiewa niepotrzebne pogłoski, więc większość z nas stara się tego unikać składając wizytę na Ziemi. Oczywiście są tacy, którzy lubują się w powodowaniu tego typu problemów... - tutaj Yasuhiro przerwał.
- Jeszcze co do naszej dumy. - kontynuował po chwili chłopak - Niektórzy z nas, dla przykladu większość wampirów, są tak przekonani o własnej wyższości, że uważają samą komunikację, a nawet patrzenie na inne rasy za uwłaczające ich godności. Dlatego żyją z dala od innych. I to dlatego tylko wampir mógł wpaść na pomysł dogadania się. -
- A jeśli chodzi o krew - zmienił temat Yasuhiro - to nic nie zmieni faktu, że jest wyjątkowo smaczna. W dzisiejszych czasach pozyskiwana jest jednak w nieco bardziej... cywilizowany sposób. Przemilczę oczywiście to, że ciecz nie może być soczysta. -

Offline

 

#11 2016-08-13 07:13:43

Shirayuki-dono

Jego Upiorna Mość

2391598
Call me!
Skąd: Piekło
Zarejestrowany: 2013-07-22
Posty: 213
Punktów :   
WWW

Re: Droga wiodąca ku północnemu mostowi

Z całej jego dość ciekawej wypowiedzi, dla osoby nie znającej tego świata, najbardziej zainteresował ją fragment o wampirach. Od razu w głowie pojawił jej się obraz Hatsushi. Tak, idealnie pasowała do opisu. Idealna, zarozumiała, ponad innych. Cóż, wiedziała, co robić, by ludzie się jej bali. Jednak dyrektor akademii, to taki (chyba) miły gość, mimo swojego pochodzenia.
- Smaczna? Próbowałeś? - odparła, choć nie pytała na serio. To przecież lisi demon, prawda? - Pewnie okradają autobusy krwiodawstwa.  Powiedzmy, że wśród ludzi chodzi taka legenda. No dobra, krew soczysta być być mooooże, ale człowiek już tak co nie? Taki owocek dla wampira. Tylko trochę za dużo dziwnych pestek.
Prawdopodobnie myśl od Zmierzchu pozwoliła Norze tak brutalnie żartować o ludziach, bo gdyby tak myślała... Cóż. Wyszło by na to, że przez większość życia miała się za jedzenie. Co oczywiście było by paradoksalnym. Paradoksalnym o tyle, że dopiero  od kilku tygodni boi się, że ktoś się do niej zakradnie i ją zje. Um, well...


http://25.media.tumblr.com/8c578b5bcf55433433c471b78d0c6862/tumblr_mqcp61EXcK1rzr794o1_500.jpg

Offline

 

#12 2016-08-13 12:02:12

 Yasuhiro

Yasuhiro Kitsukami

Zarejestrowany: 2016-02-12
Posty: 58
Punktów :   

Re: Droga wiodąca ku północnemu mostowi

Yasuhiro spędził kilka następnych sekund nieco tępo patrząc się na koleżankę. Porządkował wszystko co jej wcześniej powiedział, a nie było tego dużo.
- Faktycznie, chyba ci nie mówiłem. - powiedział kiwając głową - Ja jestem wampirem. I lisem. Mama jest wampirzycą, a tata lisem. Dlatego, odpowiadając na twoje pytanie - tak, próbowałem. Wielokrotnie. W innej sytuacji nawet bym zaproponował, ale nie sądzę, żebyś była zainteresowana. Kiedykolwiek. No i nie mam jej przy sobie. - zakończył nieco kulawo Yasuhiro - Chcesz wiedzieć coś jeszcze? -

Offline

 

#13 2016-08-13 15:05:48

Shirayuki-dono

Jego Upiorna Mość

2391598
Call me!
Skąd: Piekło
Zarejestrowany: 2013-07-22
Posty: 213
Punktów :   
WWW

Re: Droga wiodąca ku północnemu mostowi

Nora jeszcze przed chwilą bardziej rozluźniona niż kiedykolwiek od zmiany szkoły. Jasne, musiała się wcześniej mentalnie nastawić, by uzyskać ten quasi świetny humor,a on szybko prysł.
- Jesteś... - zaczęła niepewnie - wampirem, tak? - Maszerując z Yasuhiro mimowolnie starała się zrobić między innymi trochę miejsca. Wampiry nie kojarzyły jej się dobrze i w głównej mierze winę tu miała jej była koleżanka z pokoju. W porównaniu do hiperaktywnego Kenty i spokojnej Yumiko, to Hatsushi wbiła jej strach przed jej rasą. Można powiedzieć, że rozwiała jej iluzje wampirów, jako świecących romantyków.
- Rozumiem... - powiedziała nie patrząc na Yasuhiro i zakładając rękę na rękę. Nie chciała kontynuować tematu, jednak w głowie pojawił jej się pomysł, ale brakowało jej odwagi, by dalej pytać o krwi.


http://25.media.tumblr.com/8c578b5bcf55433433c471b78d0c6862/tumblr_mqcp61EXcK1rzr794o1_500.jpg

Offline

 

#14 2016-08-13 16:04:58

 Yasuhiro

Yasuhiro Kitsukami

Zarejestrowany: 2016-02-12
Posty: 58
Punktów :   

Re: Droga wiodąca ku północnemu mostowi

Yasuhiro kiwnął głową i zignorował to, że Nora na wspomnienie tego, że jest wampirem się od niego odsunęła.
- Tak, jestem w połowie wampirem. Chociaż nie jestem nawet pewien czy stwierdzenie "w połowie" to nie za dużo. Nie posiadam dużej liczby wampirzych umiejętności, a te, które mam są raczej słabe i nieprzydatne. Poza tym - tutaj chłopak spojrzał się prosto na koleżankę - bycie wampirem nie oznacza rzucanie się na każdą napotkaną istotę w celu pozbawienia jej krwi co do ostatniej kropli. - tutaj Yasuhiro zaprezentował koleżance nieco wymuszony uśmiech.

Offline

 

#15 2016-08-13 18:49:01

Shirayuki-dono

Jego Upiorna Mość

2391598
Call me!
Skąd: Piekło
Zarejestrowany: 2013-07-22
Posty: 213
Punktów :   
WWW

Re: Droga wiodąca ku północnemu mostowi

- Tak, wiem - odpowiedziała Nora, ale minę miała nie tęgą. Była niezadowolona z siebie, bo mogła urazić kolegę swoim zachowaniem. I wszystkie inne wampiry, jakby tu były. - W teorii tak jest.
Owszem, czytała, że wampiry wcale krwi nie potrzebują, jednak traktują ją jak przysmak. Jeśli jest to tradycyjny posiłek na stołach arystokracji, to raczej nieprawdopodobne, by wampiry te same brudziły sobie ręce (kły?), w celu zorganizowania popitki dla rodziny. To rzeczywiście powinno w jakiś sposób pocieszać.
Nora nie mogła pozbyć się chodzącej w jej głowie w myślach. Jeśli wampir pije krew, ludzką przede wszystkim, to powinien być raczej w stanie rozróżnić ją, prawda? A może innych kreatur też pije? Czy jeśli te założenia by się sprawdziły, byłby wstanie przeanalizować krew Nory i ostatecznie rozwiać jej problem, że nie... nie jest człowiekiem. Być może nawet byłby wstanie powiedzieć jej czym jest dokładnie, jako że dyrektor nie był, bądź nie chciał jej w tej sprawie pomóc.
Gdyby to nie było przerażające, to by aż kusiło.
Dalej już nie odpowiadała koledze, szczerze nie chciała już wchodzić w te tematy. Już podniosła głowę, chcąc zmienić temat, jednak nie zdążyła nic powiedzieć. Otworzyła szerzej oczy, gdyż potężna fala pojawiła się przed nimi, a jej siła powaliła Norę na ziemię. Leciały liście, a drzewa się mocno wychyliły. Siła nie zdołała żadnego połamać  i drzewa szybko wróciły do ich wcześniejszej pozycji. Nora poleciała kilka metrów do tyłu, szorując plecami po runie. Dziewczyna zasłaniała głowę rękoma.


http://25.media.tumblr.com/8c578b5bcf55433433c471b78d0c6862/tumblr_mqcp61EXcK1rzr794o1_500.jpg

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.mythwaronline.pun.pl www.writv.pun.pl www.gks-klan.pun.pl www.smoki-hodowla.pun.pl www.am.pun.pl